Nigdy nie brałem udziału w wojnach na definicje czym jest
“homoseksualista”, “gej”, czy “pedał” i jakie są między nimi różnice, ale
gdybym został przyparty do muru powiedziałbym, że słowo “homoseksualista”
trafia do mnie jako termin naukowo-medyczny, używany przez mądre głowy w
mądrych książkach, lub na sztywnych wykładach, w celu zachowania odpowiedniego
dyskursu i ewentualnego uniknięcia nieporozumień klasyfikacyjnych. Dlatego
raczej nie powiem, że “znam kilku fajnych homoseksualistów”, tak samo, jak nie powiem,
że “znam kilka fajnych samic” - powiem “znam kilku fajnych gejów” i “kilka
fajnych dziewczyn”. Ale nawet gdybym wyrównał wartość słów
“homoseksualista” i “dziewczyna”, to i tak termin “zadeklarowany
homoseksualista” jest dla mnie trochę niezrozumiały. Czy można być
“zadeklarowaną kobietą”?